Pierwszy mecz sezonu zakończony remisem

W pierwszym meczu nowego sezonu Klasy A zespół LKS Wisła Wielka zremisował na wyjeździe z beniaminkiem Klasy A - Zniczem Jankowice 1:1 (0:1).

Po spotkaniu zdecydowanie możemy żałować niewykorzystanych świetnych sytuacji przez naszych zawodników. W całym spotkaniu mieliśmy 3-4 stuprocentowe sytuacje po których musiały paść bramki. Niestety, w dniu dzisiejszym zawodnikom brakowało przede wszystkim skuteczności, zimnej krwi i trochę szczęścia. Trzykrotnie do wymarzonych okazji dochodził Sebastian Wilk, raz Jakub Tabiś ładnie próbował przelobować bramkarze, piłka jednak nie wpadała do bramki Znicza.

Jedynego gola dla naszej drużyny zdobył już w 17 minucie spotkania Błażej Gad, który skierował piłkę do siatki w wielkim zamieszaniu podbramkowym. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze jedną z doskonałych sytuacji Wilka. Po minięciu już bramkarza Sebastian jednak za długo zwlekał ze strzałem do pustej bramki, aż w końcu jego uderzenie z lewej nogi zostało zatrzymane przez obrońcę Znicza, do spółki z wracającym bramkarzem. Odnotować trzeba także groźne uderzenie naszego grającego Trenera Radosława Kotasa, które sprawiło sporo kłopotów bramkarzowi gospodarzy. Znicz rozgrywał piłkę przede wszystkim grając długimi podaniami, po których często jednak dochodził, może nie do stuprocentowych, ale jednak groźnych sytuacji. Pierwsza połowa zakończyła się naszym prowadzeniem.

Początek drugiej połowy to kilka niezłych akcji ze strony naszego zespołu. Próbowaliśmy strzałów z dystansu, do tego mieliśmy wspomniane już kolejne okazje Sebastiana Wilka i Jakuba Tabisia. Niestety, zamiast prowadzić wyżej, w 70 minucie straciliśmy bramkę. Kolejne zamieszanie pod bramką, tym razem Szymona Nagla i piłka uderzona przez jednego z zawodników Znicza trafiła jeszcze w głowę naszego obrońcę Jana Gołka, wpadając do naszej bramki. Dodatkowo po trzech minutach po stracie gola, w 73 minucie, drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną został ukarany Marcin Spek. Grając w dziesiątkę nasza drużyna nie dała sobie jednak strzelić kolejnej bramki. Próbowaliśmy także atakować, jednak i nasze próby nie przyniosły zmiany rezultatu. Tak więc na inaugurację - remis ze Zniczem.